- autor: liniak, 2015-10-02 17:02
-
W minioną sobotę nasz GKS mierzył się na własnym boisku z drużyną z Kijewa Królewskiego. Pomowiec przyjechał do nas po siedmiu kolejkach bez żadnego punktu w tabeli ligowej.
Mecz rozpoczął się dla naszej drużyny wyśmienicie. W 5 minucie faulowany w polu karnym gości zostaje Dariusz Grochocki i sędzia bez wahanie wskazuję na wapno. Stały egzekutor rzutów karnych Kamil Kuczkowski pokonuję bramkarza Pomowca i prowadzimy 1:0. Co to wydarzyło się w ciągu kolejnych 20 minut w ogólnie nie powinno mieć miejsca. Gracze z Kijewa strzelają nam trzy bramki, a my nie potrafimy stworzyć dogodnej sytuacji na zdobycie bramki. Przy wyniku GKS 1:3 Pomowiec przyjezdni ustawiają się dobrze w obronie i dzielnie bronią swojej bramki. Takim właśnie wynikiem kończy się pierwsza połowa. W przerwie trener dokonuje zmiany, za Wróblewskiego wchodzi Baranowski. Chwilę później Bartek ogląda czerwoną kartkę jak i zarówno kapitan rywala. Na boisku zrobiło się 10 na 10. Nasz zespół cały czas próbuje zdobyć bramkę kontaktową, a goście czekają tylko na kontry. Trener dokonuje dwóch kolejnych zmian wprowadzając zawodników grających w ofensywie. Upragnioną bramkę kontaktową zdobywamy w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. Jedenastkę na bramkę zamienia Marek Pawłowski, mamy 2:3. Sędzia dolicza trzy minuty. Cała drużyna przyjezdnych broni się pod swoją bramką, my atakujemy wszystkimi zawodnikami. W tym zamieszaniu odnajduję się Mateusz Nowicki, który zaliczył swój debiut wchodząc z ławki i zarazem umieszcza piłkę w siatce rywala. Mamy 3:3 i takim właśnie wynikiem kończy się sobotnie spotkanie. Gdyby zostało jeszcze trochę czasu to kto wie, może udało by nam się wygrać jeszcze to spotkanie. Cieszy zdobyty jeden punkt który z ledwością udało nam się ugrać.
W tabeli zajmujemy 8 pozycję z 10 punktami na koncie. Na pozycji lidera Victoria Lisewo z 17 punktami, tuż za nimi Wabcz, Kasztelan i Stal. W czubie tabeli robi się bardzo ciekawie. W nadchodzącą sobotę jedziemy do Papowa Biskupiego mierzyć się z tamtejszym Kasztelanem.
W sobotę swoje kolejne spotkanie ligowe rozegrali nasi juniorzy. Rywalem ich była drużyna Piasta Łasin. Mecz zakończył się wysokim zwycięstwem gości 7:1, chodź po pierwszej połowie nic na to nie wskazywało.